Ufff! Wiosnę czuję juz w kościach! Ręce rwą sie do pracy, i gdybym tylko mogła, na dzień cały moglabym wejść do piwnicy i sprzątać :D a dlaczego piwnica akurat? No bo ileż można sprzątać w domu??
Ostatnio trochę się odgracamy. Złożyliśmy łóżeczko, kupiliśmy regał na zabawki i książki. W przyszłym roku juz w 100% oddamy córce sypialnię, będzie miała swój pokoik, swoje łóżeczko... No właśnie, a propos łóżeczka, a w zasadzie już prawie dorosłego łóżka, wymarzył mi się kocyk, który bedzie na nim leżał. :D
Paleta kolorów już przygotowana. Nie obyło sie bez zakupów w pasmanterii. Czuję się jakbym złamała zasady warunkowego zawieszenia kary :D ale co tam.
Co za kolory!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz