A dlaczego opaska dla babci? No cóż, obie dostały już ode mnie chusty, a z niewykorzystanej włóczki zrobiłam pasujące do nich opaski.
Każda z nich to maksymalnie dwie godziny pracy. Dłuższa drzemka mojego dziecka bez problemu wystarcza.
Pierwszą zrobiłam dla tej samej babci, której podarowałam wcześniej chustę z babcinych kwadratów. Zostało mi jeszcze sporo włóczki w tym kolorze, więc nie wykluczone, że jeszcze kiedyś coś babci do kompletu dorobię.
Tu na zdjęciu opaska wygląda na szarą, ale w rzeczywistości jest to taka złamana ciemna butelkowa zieleń.. trudno mi określić ten kolor, ale ma swój urok, no i jest to ulubiony kolor babci.
To z kolei opaska dla drugiej babci, również w kolorze chusty, którą dla niej wcześniej zrobiłam (niestety, zdjęć nie mam, ale wykonałam ją dokładnie tak samo jak Chustę teściowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz