źródło: http://lanasdeana.blogspot.com/p/stash-buster-challenge.html |
Każdy szydełkowicz niewątpliwie posiada pewne ilości włóczki. Jedni więcej, drudzy mniej. Jedni mają ją poutykaną w różnych miejscach domu, inni poukładaną w pudełkach i wyeksponowaną. Dla każdego też olbrzymią przyjemność stanowi zakup nowej włóczki i planowanie jej wykorzystania. Ale gdy wszystkie skrytki są już pełne, a włóczka wylewa się z szafy niekontrolowanym strumieniem, nadchodzi pora na ograniczenie zapasów i zrobienie miejsca na nowe. W sumie możliwości ograniczenia zapasów są trzy.
1. Wykorzystać włóczkę która nam się podoba - nie koniecznie do celów ściśle szydełkowych.
2. Oddać zakupy nietrafione, może komuś bardziej się przydadzą.
3. Wyrzucić to, co absolutnie nie nadaje się do użycia.
1. Wykorzystać włóczkę która nam się podoba - nie koniecznie do celów ściśle szydełkowych.
2. Oddać zakupy nietrafione, może komuś bardziej się przydadzą.
3. Wyrzucić to, co absolutnie nie nadaje się do użycia.
Wykorzystałam metodę babcinej spirali - nie wiem, czy tak po polsku można powiedzieć. Niemałym plusem tej metody jest wielokolorowy wyrób przy minimalnej ilości nitek do zakończenia, ponieważ szydełkuje się w spirali, wszystkimi nitkami na raz. Na zdjęciu to widać. Przy użyciu większej liczby kolorów może powstać plątanina nitek wychodzących z motków, ale pilnując ich ułożenia da się tego uniknąć.
Z tego wzoru zrobię front poszewki na poduszkę. Tył również będzie wykonany technika granny square, ale jeszcze do końca nie wiem w jaki sposób. Waham się między jednym dużym kwadratem, a kilkoma mniejszymi :)
Może mój projekt nie pochłonie zbyt wiele włóczki, ale lepsze to niż nic:)
The granny squares are always a great way to use the yarn stash! welcome to the challenge :-)
OdpowiedzUsuńAna BC
:) Thank you! I am going to do some granny square pillows, so it will be fun using my yarn!
OdpowiedzUsuń